szalenstwo.....
Komentarze: 0
Kilka dni temu zamurowalo mnie.Przyszla do mnie klientka ktora za 2 msc wychodzi za maz.Zapytala czy moglabym uczesac ja na slub wiec zabralam sie do probnego czesania.W trakcie jej wizyty u mnie pokazala mi kilka zdjec ktore wykonaly jej inne fryzjerki.Byla u trzech fryzjerek ...wszystkie czesania byly do siebie podobne i nie chce wspominac jakie ceny sobie krzyknely.Od 120 zl-320 zl w tym samym miescie!! i dlaczego 320???bo podobno "wyrobila"sobie imie,czesanie bylo na poziomie 3 roku nauki....i teraz was sie pytam?? jak tak mozna postepowac z ludzmi?.Dziewczyna ma wlosy do ramion ,wiec w ciagu 1,5 godz uczesanie mialam skonczone(z dopinkami).Inne panie fryzjerki czesaly ja na naturalnej dlugosci.Za co tyle kasy,mialaby zaplacic??!!.Moze ktos mi odpowie.....
Dodaj komentarz