Archiwum lipiec 2015


lip 12 2015 Pasje to nie wszystko....
Komentarze (0)

Postanowilam ,ze sobie zrobie przerwe w pisaniu .Zauwazylam cos na co wczesniej nie zwracalam uwagi...a moze zwracalam ...sama juz nie wiem...przeczytalam dzisiaj kilka blogow ktore zostaly napisane przez osoby cierpiace,potrzebujace "wygadania sie",osoby zranione.Dlatego wlasnie zrobie sobie troche przerwy w pisaniu "glupich"porad fryzjerskich...przeciez istnieja wazniejsze rzeczy w zyciu.....Pasja to nie wszystko...

jeanette   
lip 07 2015 szalenstwo.....
Komentarze (0)

Kilka dni temu zamurowalo mnie.Przyszla do mnie klientka ktora za 2 msc wychodzi za maz.Zapytala czy moglabym uczesac ja na slub wiec zabralam sie do probnego czesania.W trakcie jej wizyty u mnie pokazala mi kilka zdjec ktore wykonaly jej inne fryzjerki.Byla u trzech fryzjerek ...wszystkie czesania byly do siebie podobne i nie chce wspominac jakie ceny sobie krzyknely.Od 120 zl-320 zl w tym samym miescie!! i dlaczego 320???bo podobno "wyrobila"sobie imie,czesanie bylo na poziomie 3 roku nauki....i teraz was sie pytam?? jak tak mozna postepowac z ludzmi?.Dziewczyna ma wlosy do ramion ,wiec w ciagu 1,5 godz  uczesanie mialam skonczone(z dopinkami).Inne panie fryzjerki czesaly ja na naturalnej dlugosci.Za co tyle kasy,mialaby zaplacic??!!.Moze ktos mi odpowie.....

jeanette   
lip 05 2015 O sobie....
Komentarze (0)

Kilka dni temu rozmawialam z przyjaciolka ktora przeczytala moje notatki i stwierdzila,ze nie "pokazuje siebie"Wzielam jej rady do serca i postanowilam dzisiaj napisac cos o sobie.Hmmm...jakby tu zaczac???...Jak na pewno juz zauwazyliscie ..jestem fryzjerka ktora szuka zawsze cos nowego ,zawsze cos innego.Nie pisze tutaj tylko o fryzurach..czesaniach ale takze o sobie.Nie boje sie probowac rzeczy o ktorych nie mam pojecia...jestem tego zdania,ze jesli nie wyprobujesz zawsze bedziesz zalowac i zawsze znajdzie sie ktos kto jest odwazniejszy.Tak samo jest z fryzjerstwem .Troche wiedzy,fantazji,i juz jest cos na glowie co zupelnie zapiera dech.Dlaczego wszyscy na ulicach chodza w roznych rodzajach warkoczy???Ok..wiem..wiem...bo to modne.Slyszalam juz te same odp....etki razy,co nie znaczy,ze podobaja mi sie lub musze je zaakceptowac.Dlaczego ludzie "boja sie"wyprobowac cos nowego ??Cos takiego ,ze jak beda kobiety chodzic ulicami,przechodzace obok osoby nie beda odrywac oczu .Nigdy tego nie rozumialam.Wracajac do mnie ...kocham bawic sie wlosami...dobierac kolory...mixowac je....czesac tak aby kazdy kosmyk wlosa  wtopil sie w calosc.Pozniej patrzac w oczy klientki ,widzac blysk i zadowolenie.To jest dla mnie nagroda ...dla mojego ducha...dodaje mi sil i ochote do pracy ,do tworzenia czegos wyjatkowego.

jeanette